MENU
ul.Lutycka, widok na stacje P.K.P

Dodał: SEBASTIAN° - Data: 2005-02-26 21:39:40 - Odsłon: 13013
wrzesień 1938

  • /foto/294/294536m.jpg
    1938
  • /foto/3602/3602712m.jpg
    1938
  • /foto/3939/3939240m.jpg
    1938
  • /foto/4319/4319021m.jpg
    1938
  • /foto/4604/4604824m.jpg
    1938
  • /foto/4635/4635130m.jpg
    1938
  • /foto/4637/4637268m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716173m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716192m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716270m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716315m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716834m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716839m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716843m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716847m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716853m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716858m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716864m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716872m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716876m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716878m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716883m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716890m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716894m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716895m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716896m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716897m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716905m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716912m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716916m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716921m.jpg
    1938
  • /foto/4716/4716928m.jpg
    1938
  • /foto/4720/4720939m.jpg
    1938
  • /foto/4783/4783826m.jpg
    1938
  • /foto/4792/4792777m.jpg
    1938
  • /foto/4792/4792874m.jpg
    1938
  • /foto/4808/4808126m.jpg
    1938
  • /foto/5267/5267984m.jpg
    1938
  • /foto/5295/5295822m.jpg
    1938
  • /foto/5296/5296767m.jpg
    1938
  • /foto/5296/5296780m.jpg
    1938
  • /foto/5296/5296788m.jpg
    1938
  • /foto/5296/5296806m.jpg
    1938
  • /foto/5296/5296818m.jpg
    1938
  • /foto/5307/5307594m.jpg
    1938
  • /foto/5381/5381029m.jpg
    1938
  • /foto/5381/5381402m.jpg
    1938
  • /foto/5381/5381408m.jpg
    1938
  • /foto/5405/5405817m.jpg
    1938
  • /foto/5409/5409722m.jpg
    1938
  • /foto/5417/5417583m.jpg
    1938
  • /foto/5431/5431404m.jpg
    1938
  • /foto/5431/5431412m.jpg
    1938
  • /foto/5901/5901849m.jpg
    1938
  • /foto/6184/6184228m.jpg
    1938
  • /foto/6422/6422944m.jpg
    1938
  • /foto/6422/6422949m.jpg
    1938
  • /foto/6484/6484458m.jpg
    1938
  • /foto/8007/8007837m.jpg
    1938
  • /foto/8007/8007839m.jpg
    1938
  • /foto/8241/8241172m.jpg
    1938
  • /foto/8359/8359826m.jpg
    1938
  • /foto/8597/8597485m.jpg
    1938
  • /foto/9329/9329460m.jpg
    1938
  • /foto/10532/10532667m.jpg
    1938
  • /foto/10571/10571356m.jpg
    1938
  • /foto/10571/10571359m.jpg
    1938
  • /foto/10571/10571642m.jpg
    1938
  • /foto/10571/10571666m.jpg
    1938
  • /foto/32/32730m.jpg
    1938
  • /foto/32/32732m.jpg
    1938
  • /foto/32/32733m.jpg
    1938
  • /foto/32/32734m.jpg
    1938
  • /foto/32/32735m.jpg
    1938
  • /foto/7356/7356488m.jpg
    1938
  • /foto/7356/7356502m.jpg
    1938
  • /foto/9328/9328281m.jpg
    1938
  • /foto/9328/9328305m.jpg
    1938
  • /foto/9328/9328352m.jpg
    1938
  • /foto/9328/9328373m.jpg
    1938
  • /foto/25/25708m.jpg
    1938
  • /foto/25/25710m.jpg
    1938
  • /foto/25/25711m.jpg
    1938
  • /foto/25/25716m.jpg
    1938
  • /foto/25/25800m.jpg
    1938
  • /foto/25/25802m.jpg
    1938
  • /foto/25/25803m.jpg
    1938
  • /foto/25/25805m.jpg
    1938
  • /foto/25/25809m.jpg
    1938
  • /foto/25/25811m.jpg
    1938
  • /foto/25/25814m.jpg
    1938
  • /foto/104/104323m.jpg
    1938
  • /foto/104/104326m.jpg
    1938
  • /foto/104/104330m.jpg
    1938
  • /foto/104/104331m.jpg
    1938
  • /foto/104/104481m.jpg
    1938
  • /foto/104/104482m.jpg
    1938
  • /foto/104/104681m.jpg
    1938
  • /foto/104/104684m.jpg
    1938
  • /foto/104/104685m.jpg
    1938
  • /foto/5293/5293917m.jpg
    1938
  • /foto/5293/5293983m.jpg
    1938
  • /foto/5294/5294611m.jpg
    1938
  • /foto/5294/5294782m.jpg
    1938
  • /foto/5295/5295347m.jpg
    1938
  • /foto/104/104329m.jpg
    1938
  • /foto/104/104333m.jpg
    1938
  • /foto/104/104334m.jpg
    1938
  • /foto/104/104683m.jpg
    1938
  • /foto/104/104324m.jpg
    1938
  • /foto/104/104327m.jpg
    1938

Zbiory prywatne

Poprzednie: Powódź 1938 Strona Główna Następne: Synagoga (dawna)


Festung | 2005-02-26 23:37:55
Nurtuje mnie pewna sprawa. Zakładam, że fotka zamieszczona , w oryginale była mniej więcej tej jakości, jak komentowana. Jakimi narzędziami osiągnąć taką doskonałość? Innym zagadnieniem jest, czy takie picowanie nie jest zaprzeczeniem oryginalności, niewątpliwie tchnącej ze zdjęć powodziowych Sebastiana? Dotykam w ogóle pytania, zadawanego zapewne przez wielu użytkowników portalu, a które nazywam ad hoc: jakość czy rzetelność?
TadPiotr | 2005-02-26 23:49:07
Nie wiem czy do mnie dotarło, trochęm zmęczony. Ale: oryginał to jest w Bibliotece Uniwersyteckiej (której pracownicą jest p. Bienkowska). Oryginały sa CHOLERNEJ jakości: wielkość materiału, no i ten materiał to tafla szklana, która ma rozdzielczość niebywałą. Próbka: ta buzia w kółku to jest powiększenie kawałka fotografii. Alojzyna świetnie skan wykonała , ale druk w książce (bardzo wysokiej jakości) jest znacznie lepszy: znów, rozdzielczość jest duża. Głębia monochromatycznegp zdjęcia, ostrość, przejścia tonów, wszystko jest niesamowite. Chciałbym kiedyś je w oryginale pooglądać...
Festung | 2005-02-26 23:56:15
Klar, dobrze kombinujesz Tadziu, szar. kom. jeszcze arbeiten. Ponawiam jedak pytania: jakimi narzędziami dochodzi się do takiej doskonałości? Czy jest to moralne?
TadPiotr | 2005-02-27 00:09:54
Ale której? Tych oryginalnych zdjęć? Taka technika była... co oni biedni mogli zrobić... nie mieli matryc wielkości małego znaczka pocztowego, ale szkło, jakieś 30x40. Naprawdę dużo szczegółów mozna na tym zapisać.... no i technologia srebra nie miała tego posmaku disneylandu, co przy zdjęciach cyfrowych. Chłopie... to byli Niemcy...... oni inaczej jak porządnie nie umieli.... taka dziwna kultura była. To wszystko zło też wynikło z tego, że jak robili to solidnie. Polecam Doktora Faustusa niejakiego Manna. Sporo innych książek o sobie też napisali.
TadPiotr | 2005-02-27 00:14:55
Minęliśmy się zdziebko. Ale potwierdzam: nie, ze zdjęć cyfrowych, przeciętnym aparatem, nie da się. Tradycyjna technologia góruje. Dobry artysta to i smieną zrobi świetne zdjęcia, bo wie, gdzie stanąć, kiedy pstryknąć, jak długo naświetlać i co z tym zrobić w ciemni. Cyfrówka oferuje przeciętnej jakości zdjęcie, zunifikowane, czyli większość z nas zrobi coś, co nie będzie miało podstawowych błędów. Ale artyzmu z tego to się nie zrobi. Ani nawet bardzo porządnego dokumentalnego zdjęcia (które oddaje klimat...) Quol kiedyś się rozpisywał o tym.
TadPiotr | 2005-02-27 00:27:02
Aha, no i artysta jest poza moralnością... to pogląd XIX wieku oczywiście. Albo inaczej: jeżeli cos wprowadza nowy porządek, nową jakość, choćby i interpretowało rzeczy normalnie moralnie podejrzane, to jest dobre. Bo to nowa jakość. Albo jeszcze inaczej: etc etc...
Festung | 2005-02-27 00:46:16
Pytanie moje jest istotne. Mam wiele fotek wykonanych właśnie różnymi smienami, druhami i innymi poniemieckimi lustrzankami. Były wywoływane przeze mnie jakieś 35 lat temu. Są kiepskiej jakości. Wstyd je wstawiać, acz są ciekawe. Stąd moje pytania, może głupie, bo założyłem, że ta jakość z linku uzyskana została metodami XXI wieku. Szkoda, że myliłem się.
TadPiotr | 2005-02-27 10:10:18
Nie myliłeś sie kochany, te zdjęcia mozna wydatnie poprawić, zmienić kontrast, nasycenie, dodać wyrazistość. No cudów to nie będzie (chyba że zastosujesz zupełnie wyrafinowaną technologię, jak do analizy zdjęć z kosmosu np., albo skanów tomograficznych, ale to trzeba pieniędzy i czasu), ale będzie lepiej. Jak chcesz, to się moge kiedyś (?) pobawić.
Festung | 2005-02-27 01:21:12
Były takie czasy, że za lekturę Mannów można było trafić do KL, he, he. Heca przy paleniu ich książek była też we Wrocławiu, gdzieś widziałem fotki, ale skąd je teraz wykopać? Osobiście, więcej autoironii, dość obcej Niemiaszkom zauważam u G. Grassa, a też, co może Cię zdziwić, u Kirsta. Wydaje mi się, że strawiłem wszystkie jego książki. Ponad wszystko najlepszy jest W. Tausk, którego tradycyjnie polecam ( wszystkim!)
TadPiotr | 2005-02-27 10:11:34
Grassa czytałem, z przyjemnością i pożytkiem Bębenek to wybitna powieść, Kirsta chyba nie. Ale on mi się kojarzy z reportażem?? Tausk podobno idzie z tego Allegro, ale coś dojść nie może...
Festung | 2005-02-27 00:08:49
Czekaj, jestem za szybki i źle odczytałem Twoje słowa ( mam docfobię- autentyczne!). Piszesz, że ta jakość jest w oryginale, tj. na szklanych taflach. Można zatem powiedzieć, że w latach 30 Germańcy robili zdjęcia cyfrowej jakości. Odwracam zatem pytanie: czy ze zdjęć banalnej, amatorskiej jakości, możny wydusić jakość fotki z linku? Zaraz będzie mix postów.
Quol | 2005-02-27 10:56:12
Trafiło się tu określenie: cyfrowa jakość. Myślę, że zapałętało się z terminologii audio, gdzie cyfrowa jakość to konkretny standard: 44kHz próbkowania itd.(płyta audio CD). W fotografii cyfrowa jakość kojarzy mi się bardziej z fotką z telefonu komórkowego, albo cyfrówki z media marktu, dobrego na imprezę u znajomych. Zdjęcia, które tu często podziwiamy, robione dawno, to zupełnie inny standard. Format nagatywu 18x24 cm, przy czułości poniżej 25 ASA, przenosi taką ilość szczegółów i półtonów, że spadają kapcie. Rozwój fotografii amatorskiej, choć spowodował masowość fotogrrafowania, dał jednak zdjęcia o marnej jakości. Najpierw aparaty typu box, potem mały obrazek, kompakty, wszystko z ręki, jak się do tego przyzwyczaić, porządne zdjęcie rzeczywiście może powalić na kolana.
TadPiotr | 2005-02-28 21:34:52
A teraz piszą powszechnie, że CD to dla mas, a prawdziwa muzyka to z analogu... dźwięk nie jest zapisywany, ale analizowany, syntetyzowany i rekonstuowany w CD.
Festung | 2005-03-01 01:11:13
Pewnie, sam lubię posłuchać sobie muzyki z leciutkim poszumem i trzaskiem starych płyt. Najbardziej na moje zmysły działają nagrania starych emisji radiowych z żywym eterem w tle. Jednak, gdy patrzę na te, pożal się Boże, swoje home made zdjęcia sprzed 30 lat, z tą kaszą, przepalone lub nie dopalone, to załamuję ręce ( vide moje fotki). W owych latach trudno było o dobre materiały fotograficzne, brało się co było. Trudno też było o utrzymanie reżimów w warunkach domowego laboratorium. W sumie wywołałem i utrwaliłem parę ładnych tysięcy zdjęć. W dłoni wyglądają nieżle, w witrynie dennie.
TadPiotr | 2005-03-01 17:55:47
Dawaj co masz, tu się treść liczy!
TadPiotr | 2005-03-01 17:57:39
A posłuchaj nagrań mono rekonstruowanych dla Naxos, niesamowite, co osiągnęli! Pełny dźwięk, oczywiście z poobcinanymi częstotliwościami, ale od czego wyobraźnia, no i dają tylko baaaardzo wybitne interpretacje.
Quol | 2005-02-27 11:06:41
Marna jakość wielu starych zdjęć na tej stronie wynika z tego, że są to skany z książek, pocztówek itp, więc po drodze obraz został zredukowny do małego formatu i pogubił szczegóły. Co więcej, PRLowski druk wprowadzał do zdjęcia takie zakłócenia, że czasem nie wiadomo, gdzie góra, a gdzie dół. A nawet amatorskie odbitki powojenne, nie są wiele lepsze, bo odbijane stykowo z negatywu 6x6, lub 6x9 cm, powiększalnik był wtedy luksusem. Polski aparat Druh był w powszechnym użyciu, kto wie jak wygląda, domyśla się, dlaczego te zdjęcia są tekie.
Festung | 2005-02-27 13:33:23
Intuicyjnie wyczuwam, bo nie ma żadnych dowodów, że w XXI wieku z każdej, najbardziej fatalnej fotki, można zrobić cudo. Mój domowy warsztat nie pozwala na to lub nie potrafię tego zrobić. Aktualnym pozostaje, zadane wcześniej pytanie o rzetelność tak wykreowanego zdjęcia.
TadPiotr | 2005-02-28 21:33:34
Dam pewne porównanie: filmy biało czarne, przenoszone na DVD, są "ulepszane": czyszczone ze smug, zarysowań, często zwiększana wyrazistość (nie mówmy o kolorowaniu, bo to fałszowaniu intencji). Efekty są oszałamiające: te filmy, poszczególne ujęcia, mają jakość dobrej fotografii czarno-białej (telewizja cyfrowa nie oddaje tylu szczegółów). Ujęcia z oryginalnej Sabriny są niesamowite. One są "lepsze", ale nie zafałszowane: rodzaj ujęć, operowanie światłocieniem, ustawienie kamery, montaż, jest epoki. To są rzetelne kopie, ale poprawione.