Kupiec Emil Thaler swojego fachu uczył się w latach 1897-1901 we Wrocławiu, tam też pracował później w renomowanych firmach i poznał swoją przyszłą żonę Else Nawrath. Od maja 1914 r. w przyziemiach polanickiego Domu Zdrojowego prowadził sklep ze słodyczami i delikatesami, ale dobrze funkcjonujący interes zniweczyła pierwsza wojna światowa. Ponownie własną działalność handlową Emil Thaler rozpoczął w drugiej połowie lat 20. w wynajętym od Georga Tautza pięknym, drewnianym pawilonie u stóp Góry Kościelnej. ...
Kupiec Emil Thaler swojego fachu uczył się w latach 1897-1901 we Wrocławiu, tam też pracował później w renomowanych firmach i poznał swoją przyszłą żonę Else Nawrath. Od maja 1914 r. w przyziemiach polanickiego Domu Zdrojowego prowadził sklep ze słodyczami i delikatesami, ale dobrze funkcjonujący interes zniweczyła pierwsza wojna światowa. Ponownie własną działalność handlową Emil Thaler rozpoczął w drugiej połowie lat 20. w wynajętym od Georga Tautza pięknym, drewnianym pawilonie u stóp Góry Kościelnej. Tuż obok stał budynek, na parterze którego znajdował się sklep z artykułami spożywczymi. Skromny obiekt około 1930 r. nabyła rodzina Tautz (dzięki hipotece Emila Thalera) i gruntownie przebudowała go na bardziej okazały „Haus am Berg” (obecnie ul. Zdrojowa 21). Do nowych pomieszczeń handlowych z dwoma witrynami Emil Thaler zakupił wysokiej jakości umeblowanie, a luksusowa oferta towarów znacznie różniła się od polecanych przez inne sklepy spożywcze kurortu. Szeroki, ekskluzywny asortyment sklepu stanowiły delikatesy (zwane wówczas „Feinkost”), konfitury, czekolady, pralinki, owoce stołowe i cytrusowe, dziczyzna, drób, wyszukane trunki, sery, szynki, wędliny, ryby wędzone, konserwy, specjalny pakowany chleb, kawa i herbata, a wszystko to z renomowanych firm z całych Niemiec. Krojono tu blisko 200 kg wędlin tygodniowo. Dziczyznę dostarczały pobliskie nadleśnictwa, pierwsze truskawki ogrodnictwo zamku w Wolanach, świeże jabłka przed wystawieniem były polerowane – każde z osobna. Wina sprowadzano koleją po 500 butelek z winnicy „Friedrich” w Merl a.d. Mosel lub z hurtowni win „Becker & Braetz” we Wrocławiu. Delikatesy rzetelnego kupca Thalera na całej Ziemi Kłodzkiej były synonimem jakości.
Pokaż więcej
Pokaż mniej
|
|||||||||||||||||||||||||